Pytań przed inauguracją sezonu 2008/2009 w Anglii było bez liku. Wszyscy zastanawiali się, czy Liverpool pod wodzą Rafy Beniteza zdoła w końcu przełamać niemoc i wywalczyć mistrzostwo po wielu latach oczekiwania. Oczywiście kandydatów było znaczniej więcej. Jak zwykle o prymat miały walczyć Arsenal, Chelsea czy Manchester United. Rozgrywki potoczyły się w dużej mierze zgodnie z przewidywaniami. Po rozegraniu wszystkich spotkań na czele tabeli znajdowały się Czerwone Diabły przed The Reds. Najniższy stopień podium przypadł ekipie ze Stamford Bridge. Powodów do świętowania nie mieli natomiast fani Newcastle, Middlesbrough oraz West Bromwich Albion. Ich ulubieńcy, bowiem, w następnym sezonie będą rywalizować tylko na zapleczu Premier League.