Przed startem sezonu 2008/2009 kibiców na Półwyspie Apenińskim nurtowało jedno zasadnicze pytanie. Czy ekipa Jose Mourinho znajdzie pogromcę w rozgrywkach ligowych. Czy znajdzie się ktoś, kto odbierze im kolejne Scudetto. Chętnych oczywiście było kilku, ale wszystko zweryfikowało boisko. Intern po raz kolejny nie pozostawił rywalom złudzeń, uzyskując dziesięć punktów przewagi. Ich lokalny rywal rzutem na taśmę zapewnił sobie drugie miejsce. Kibice na pewno znacznie więcej spodziewali się po Romie. Tymczasem Rzymianie zajęli dopiero szóstą lokatę gromadząc 63 punkty. Najsłabiej spisały się Torino, Regina oraz US Lecce. W związku z tym w następnym sezonie przyszło im walczyć w Serie B