Boiska na półwyspie Apenińskim, to w ostatnim czasie miejsce, o jakim polscy piłkarze mogą tylko pomarzyć. Ostatnim, który w miarę regularnie występował w rozgrywkach Serie A był Marek Koźmiński. Potem z mizernym skutkiem swoich sił próbowali Grzegorz Rasiak, Kamil Kosowski czy Radosław Matusiak. Jednak wysokie wymagania szkoleniowców oraz duża konkurencja o miejsce w składzie spowodowały, że Polacy kariery we Włoszech nie zrobili. Z sentymentem możemy wspominać czasy, gdy Zbigniew Boniek wraz ze słynnym Francuzem Michelem Platinim, stanowili o sile Juventusu Turyn i poprowadzili Starą Damę do zdobycia Pucharu Mistrzów. To były piękne czasy, jednak obecnie nic nie wskazuje, aby miały znów najdeść.